Dla Genealogów amatorów
Statystyka od 23.11.2009
Użytkowników : 219
Artykułów : 211
Odsłon : 2328015
Artykułów : 211
Odsłon : 2328015
Witamy,
Gościu
|
|
TEMAT: Projekt Emigranci
Re: Odp: Projekt Emigranci 11 lata, 6 mies. temu #648
|
Chciałbym się podzielić swoją wiedzą dot. emigracji. Trochę czasu poświęciłem na odszukiwanie "krewnych" w USA. Prawie każda rodzina na przełomie XIX i XX miała jakiegoś emigranta. Moje doświadzenia dotyczą Kajkowskich (Mazowsze) i okolic Ziemi Dobrzyńskiej (Turza Mała, Wierzniczka), ale może warto o nich napisać. Powody były prozaiczne i zwykle potocznie mówiąc "za chlebem". Wyemigrowało 4 rodzeństwa mojego pradziadka. Obydwoje rodzice zmarli jak cała 6 dzieci była jeszcze małoletnia). Udało się ich odszukać. Jestem z nimi w kontakcie. Spokałem sie w Polsce z 3 małżeństwami z tej emigracji, które przyjechały na wycieczkę. W tym roku spodziewać się poznać osobiście rodzinę z drugiej strony, z którą nawiązałem kontakt 4 miesiące temu.
Jak szukać......- pytać, pytać rodzinę, również tą dalszą. 2 lata szukałem kontaktu z moimi przeszukując internet, szukając danych z roczników, statków docierających do Nowego Yorku itd, a po dwóch latach okazało się, że daleka krewna ma adres... napisałem, dostałem odpowiedź... i 3 lata już jesteśmy w kontakcie. Jeśli ktoś zna angielski to warto zapisać się na listę lists.rootsweb.ancestry.com/index/intl/P...dBorderSurnames.html Zwykle piszą tam amerykanie,ale trochę Polaków też jest. To nieoceniona pomoc jeśli szuka się informacji po tamtej stronie. Tina Ellis - administrator tej listy ma przodków pochodzących z okolic Wilna. Bardzo mi pomogła, bez niej nie miałbym szans dowiedzieć się o wielu sprawach. Warto też skorzystać z "Ancestry.com" - wersja bezpłatna...i warto sprawdzać internet. Wielu osobom może pomóc również strona Jean Dupon - polish relativity www.jwdupon.net/genealogy/pidx001.htm Jest tam wiele nazwisk. Przodkowie Jean pochodzili między innymi z par. Tłuchowo, Bądkowo Kościelne, jest tam też sporo danych o osobach na emigracji. Warto od czasu do czasu przeszukać internet - Jean podesłała mi informację o nekrologu syna siostry mojego pradziadka z Turzy Małej.....Wpisałem się tam do księgi kondolencyjnej... i dwa dni później dostałem maila. Teraz spodziewam się odwiedzin latem i poznania tej rodziny. Czasem pomocny jest facebook, albo inne portale - ostatni mój kontakt z emerytowanym wieloletnim inżynierem miasta Las Vegas, którego podejrzewałem o pokrewieństwo nawiązałem przez LinkedIn... Podsumowując - każdą możliwość trzeba sprawdzić. Po tamtej stronie jest cała wielka liczba osób, które chciałyby odnaleźć rodzinę w Polsce... Pozdrawiam Kajak |
|
Odp: Projekt Emigranci 11 lata temu #801
|
Witam,
po kilkumiesięcznej przerwie (tej wakacyjnej również ) wracamy ponownie do nadal aktualnego tematu wiodącego - Projekt Emigranci. Co prawda cel naszego projektu został już osiągnięty, ale wcale nie zamierzamy kończyć naszego przedsięwzięcia genealogicznego i w dalszym ciągu liczymy na kolejne jego odsłony:) W czerwcu br. na pocztę portalu napisała Pani Monika L (nie zostaliśmy upoważnieni do ujawnienia nazwiska), która zasugerowała zbieżność danych osoby ujętej w pozycji nr 160 prezentowanej listy z jej prapradziadkiem - Franciszkiem Pawlickim. Późniejsze ustalenia doprowadziły do ustalenia, że autorem listu był Antoni Maciejewski (mąż Wiktorii siostry Franciszka), również mieszkaniec Szczutowa w powiecie rypińskim. Nadawca listu dwukrotnie przebywał w USA. Poniżej prezentujemy fragment przedmiotowego listu (pisownia oryginalna) Plymouth, 4 II 1891 W najpierszych słowach mojego listu Nich bedzie pochwalony Jezus Chrystus.Kochany świagrze, jestm zdrowy z łasky Boga Najwyszszego czego i szwagrowi z całego serca życze. Kochany szwagrze, list dostałem 20 stycznia, na któren ci zaraz odpisąje i pis. Teraz mi tu piszesz, żebym ci doniósł listownie gdzie jest lepi czy w Ameryce czy w Brezelij, a także samo ja wiem jak w Ameryce jest bo w Ameryce jak chto tylko to może niedługo pare centów zarobić, a w Brazelij to ja nie bółem to ja nie wiem jak tam jest. Jakiem pierwszą razą bół w Ameryce i jakiem jechał do kraju to jechali z Brazelij tom ja słyszał, że w Breżelij to nie ma co robić i jest bieda gbo ten człowiek co jechał to on był w Brazelij u swojech dzieci to jak on powiadał, aż płakał i przeklinał swoich dzieci za to co go ściągnęli bo oni sami ni mieli co jeść... Obecnie pracujemy na aktualizacją prezentowanego Wykazu emigrantów o nowe szczegóły, pochodzące z treści listów. Jak się okazuje, znajomość miejscowych realiów oraz dokładna analiza treści listów obfituje w nowe, bardzo ważne z genealogicznego punktu widzenia, informacje. Już niedługo opublikujemy nową wersję wykazu. Po cichu liczmy na kolejne identyfikacje adresatów i zarazem na kontakt z ich potomkami. pozdrawiam Darek |
|
Odp: Projekt Emigranci 2 lata, 8 mies. temu #2645
|
Witam,
wczoraj przeglądając zasoby internetowe natknęłam się na ciekawy materiał autorstwa prof. UAM dr hab. Natalii Bloch "Wszyscy jesteśmy migrantami- listy polskich emigrantów z Ameryki z końca XIX w." na stronie: mediateka.ckazamek.pl można pobrać powyższe wydanie w pdf. Moim skromnym zdaniem dla genealogów z Ziemi Dobrzyńskiej pozycja godna uwagi. Pozdrawiam Anna |
Za tę wiadomość podziękował(a): Darek1965
|
|
Wygenerowano w 0.26 sekundy