•Artykułów• : 211
•Odsłon• : 2521979
Tajemnica Borzewskich - I

TAJEMNICE BORZEWSKICH, cz. I,
czyli poz?acana m?odzie?
14 maja 1901 r. o godzinie
10:00 w Parafii pw. ?w. Aleksandra w Warszawie pojawi?o si? dwch m?odzie?cw,
ktrzy zg?osili proboszczowi tej?e parafii, pe?ni?cemu zarazem obowi?zki
urz?dnika USC, zgon swojego kolegi. Wed?ug ich relacji dnia poprzedniego o
godzinie 4:00 w domu oznaczonym numerem 5278[i] przy alei Szucha w
Warszawie zmar? dwudziestoczteroletni Zdzis?aw Borzewski urodzony w Ugoszczu[ii], w powiecie rypi?skim, z
ojca Zdzis?awa i Zofii z Ko?uchowskich.
Metryka
zgonu Zdzis?awa Borzewskiego,?rd?o:
Ksi?gi metrykalne parafii rzymskokatolickiej ?w. Aleksandra w Warszawie, AP
m.st. Warszawy.
Kilka dni p?niej cia?o
Borzewskiego zosta?o przewiezione z Warszawy do Obr[iii] i na tamtejszym
cmentarzu pochowane w grobowej kaplicy rodu Borzewskich h. Lubicz.
Kaplica
grobowa Borzewskich na cmentarzu parafialnym w Oborach, pow.
golubsko-dobrzy?ski,
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/42/Gr%C3%B3b_Borzewskich.jpg/1024px-Gr%C3%B3b_Borzewskich.jpg
[dost?p 2016-11-19].
Jeszcze d?ugo po tym dniu sto?eczna prasa rozpisywa?a si? na temat tragicznego zdarzenia z udzia?em Borzewskiego, a przedstawiciele warszawskiej elity towarzyskiej rozprawiali o nim a? do czasu zaistnienia podobnej sytuacji, ktrych corocznie w Warszawie by?o a? kilkadziesi?t.
Dla pe?niejszego zrozumienia tajemnicy
?mierci Zdzis?awa Borzewskiego (syna) oraz powodw jego pobytu w Warszawie musimy
cofn?? si? w czasie i jednocze?nie przenie?? si? na ziemi? dobrzy?sk?.
Pa?ac
Borzewskich w Ugoszczu, gm. Brzuze, pow. rypi?ski,
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Ugoszcz,_pa%C5%82ac_(WLZ14).jpg
[dost?p 2016-11-19].
Od 1790 r. rd Borzewskich h. Lubicz osiad? na ziemi dobrzy?skiej. Ich rodow? siedzib? by?a wie? Ugoszcz w powiecie rypi?skim. Od 1858 r. dziedzicem dbr ziemskich Ugoszcz z przyleg?o?ciami zosta?, maj?cy pi?cioro imion, Zdzis?aw Gabriel Ludwik Stanis?aw Zygmunt Borzewski (18331884). W tym samym czasie Borzewski by? rwnie? w?a?cicielem maj?tku ziemskiego M?odzieszyn[iv] w powiecie sochaczewskim. Zdzis?aw by? dwukrotnie ?onaty. Z pierwsz? ?on? Mari? z Szyd?owskich (18441868) mia? crk? Juli? i syna Antoniego. Po przedwczesnej ?mierci pierwszej ?ony o?eni? si? z Zofi? z Ko?uchowskich. Z drug? ?on? dorobi? si? czworga potomstwa: jednej crki Jadwigi i trzech synw: Artura, Stefana oraz Zdzis?awa. W 1884 r. pi??dziesi?ciojednoletni pan na Ugoszczu i M?odzieszynie, jeszcze w sile wieku, zmar? nagle i niespodziewanie. Pozostawi? po sobie sze?cioro dzieci, tych dwoje ledwo dorastaj?cych z pierwszego ma??e?stwa i czworo w wieku przedszkolnym z drugiego zwi?zku oraz wdow? drug? ?on?. Dwoje dzieci z pierwszego ma??e?stwa odziedziczy?o dobra Ugoszcz, a dzieci z drugiego ma??e?stwa dobra M?odzieszyn. Po kilkunastu latach Zofia z Ko?uchowskich Borzewska zamieszka?a wraz dzie?mi z drugiego ma??e?stwa w M?odzieszynie ko?o Sochaczewa. Stosunkowo bliskie po?o?enie tych dbr od Warszawy decydowa?o, ?e zarwno matka, jak i jej dzieci byli cz?stymi go??mi w mie?cie sto?ecznym, co z kolei mia?o wp?yw na podj?cie ostatecznej decyzji o sta?ym zamieszkaniu w stolicy. Jednocze?nie utrzymywali oni sta?y kontakt z pozosta?ymi cz?onkami familii Borzewskich osiad?ymi w powiecie rypi?skim. Za spraw? przychylnie do nich nastawionego Antoniego, syna Zdzis?awa z pierwszego ma??e?stwa, aktualnego dziedzica na Ugoszczu, uczestniczyli we wsplnych wydarzeniach rodzinnych. Warto podkre?li?, ?e Borzewskim od najm?odszych lat wpajano zainteresowanie do koni oraz broni palnej u?ywanej w czasie polowa?.
Wracaj?c do g?wnego tematu opisywanej historii ?mierci Borzewskiego w Warszawie, powracamy do stolicy z prze?omu XIX i XX w.
Trzeba bezsprzecznie przyzna?, ?e Borzewscy z M?odzieszyna nie byli anonimowi w kr?gach towarzyskich wczesnej stolicy. Wdowa po Zdzis?awie w obecno?ci crki Jadwigi wielokrotnie aktywnie uczestniczy?a w organizacji najwa?niejszych balw i akcji charytatywnych, ktre mia?y na celu zbirk? pieni?dzy na akcje pomocowe skierowane do najubo?szych mieszka?cw stolicy. Nawiasem mwi?c, by? to rwnie? jeden z naturalnych sposobw wprowadzenia nieletniej crki na warszawskie salony, a co si? tym bezpo?rednio wi?za?o na znalezienie dla niej odpowiedniego m??a.
Jednak najbardziej rozpoznawalnym z familii Borzewskich by? Stefan, osobi?cie prowadz?cy maj?tek w M?odzieszynie, gdzie zajmowa? sie hodowl? i uje?d?aniem wierzchowcw. Jego zdolno?ci wytrawnego je?d?ca mogli podziwia? uczestnicy i publiczno?? cyklicznie organizowanych w Warszawie zawodw je?dzieckich, ale pe?n? towarzysk? s?aw? przynios?a jego aktywno?? w organizacji sto?ecznych balw, gdzie pe?ni? zamiennie funkcje gospodarza lub prowadz?cego ta?ce. Za to jego m?odszy brat Zdzis?aw, rwnie? bardzo ch?tnie tytu?uj?cy si? ziemianinem, brylowa? we wszczynaniu awantur w warszawskich restauracjach i w oczach wczesnych warszawskich komentatorw stanowi? bardzo wyrazisty przyk?ad poz?acanej m?odzie?y, ktrej przedstawiciele ?adn? prac? nigdy si? nie zha?bili, za to ?yli w dostatku.
Na prze?omie XIX i XX w. wi?kszo?? zatargw pomi?dzy szlachetnie urodzonymi ko?czy?a si? wyzwaniem na pojedynek w obronie ura?onego honoru. W wi?kszo?ci przypadkw pojedynki toczono o b?ahe sprawy, ktre z powodzeniem mo?na by?o za?atwi? w mniej drastyczny sposb. Jednak w wielu tego typu zdarzeniach swoistym katalizatorem scysji pomi?dzy skonfliktowanymi by?a wcze?niej spo?yta nadmierna ilo?? alkoholu. Inn? kategori? zbytnio krewkich gentlemanw by?a grupa wojskowych oraz ziemian przekonana o swoim wysokim kunszcie w sztuce w?adania szpad? lub pos?ugiwaniu si? broni? paln?. I do tej drugiej grupy osb mo?na by?o zaliczy? braci Borzewskich. Oficjalnie pojedynki by?y zakazane, ale ca?a Warszawa wiedzia?a, kto z kim i z jakiego powodu stoczy? pojedynek. By? to jeden ze sta?ych i ekscytuj?cych tematw wy?szych sfer. Wed?ug kodeksu honorowego obrazi? by?o ?atwo, a za obraz? honoru lub mi?o?ci w?asnej drugiej osoby uwa?ano ka?d? czynno??, gestykulacje oraz s?owne, obrazowe lub pisemne uzewn?trznienie si? mog?ce dotkn?? inn? osob?. Obrazy mog?y by? lekkie (zlekcewa?enie), ci??kie (obra?liwe s?owo) oraz bardzo ci??kie (pobicie, znies?awienie, obraza krewnych lub ukochanej kobiety czy wyznawanych warto?ci). Niektrzy woleli unika? pojedynkw, a inni specjalnie doszukiwali si? okazji do pojedynkowania, urz?dzaj?c sobie specyficzny rodzaj rozrywki. W pierwszych latach XX w. w Warszawie toczono corocznie kilkadziesi?t pojedynkw.
Sta?ym miejscem sp?dzania czasu przez Zdzis?awa Borzewskiego by?a najwytworniejsza warszawska restauracja u St?pkowskiego, miejsce spotka? przedstawicieli najwy?szych klas spo?ecznych. To w?a?nie w tym lokalu przy placu Teatralnym Zdzis?aw Borzewski spotyka? si? z jemu podobnymi m?odymi lud?mi, okre?lanymi przez warszawskie salony jako poz?acana m?odzie?, nie wiedzie? z czego ?yj?ca, ktr? sta? by?o na ci?g?e zabawy i ekscesy.
Boles?aw Prus, wspominaj?c
swoje pobyty w tej restauracji, napisa?, ?e nawet najwi?ksi adwersarze polityczni
po degustacji u St?pka przewybornych flaczw, ostryg lub szparagw
zakrapianych re?skim musuj?cym stawali si? prawie anio?ami.
Restauracja
Oaza, dawniej u St?pkowskiego, w Warszawie,
http://fotopolska.eu/restauracje,12,20/woj.mazowieckie.html
[dost?p 2016-11-19].
Jednak?e podawane tam szlachetne trunki oddzia?ywa?y wr?cz odwrotnie na m?od? i gor?c? g?ow? Borzewskiego.
23 listopada 1900 r. w
restauracji u St?pkowskiego Zdzis?aw Borzewski posprzecza? si? z Marcelim
Jackowskim, przy czym drugi z nich zosta? czynnie zniewa?ony. Nast?pnego dnia
Jackowski pos?a? Borzewskiemu dwch sekundantw. Pojedynek na pistolety odby?
si? 3 grudnia w podwarszawskiej wsi Marcelin. Po dwukrotnej wymianie strza?w
Jackowski odnis? lekk? ran?, a Borzewski jedynie drobn? kontuzj?. W trakcie
prowadzonego ?ledztwa Borzewski odmwi? sk?adania wyja?nie?, a Jackowski
o?wiadczy?, ?e wyzwa? Borzewskiego na pojedynek, gdy? zosta? przez niego
czynnie obra?ony.
Restauracja
Oaza, dawnej u St?pkowskiego, w Warszawie
http://fotopolska.eu/restauracje,12,20/woj.mazowieckie.html
[dost?p 2016-11-19]
Po up?ywie kilku miesi?cy ten
sam lokal sta? si? widowni? kolejnego skandalicznego zachowania m?odych
przedstawicieli ziemia?stwa. 6 maja 1901 r. dosz?o awantury pomi?dzy tym samym Borzewskim
a dwudziestotrzyletnim Stanis?awem Jagni?skim. Dnia poprzedniego Borzewski
po?yczy? od Jagi?skiego 50 rubli, zobowi?zawszy si? s?owem honoru do zwrotu
powy?szej sumy w ci?gu 24 godzin.
Reklama
Przewodnika po Warszawie , wyd. 1903,
?rd?o:ebuw.uw.edu.pl
[dost?p 2016-11-20].
Spotkawszy si? z Borzewskim w
tej?e restauracji, przypomnia? swojemu d?u?nikowi o po?yczce. Wwczas Borzewski
da? Jagni?skiemu przyjacielsk? rad?, a?eby co pr?dzej opu?ci? Warszaw?, gdy?
mu si? wydaje niesympatycznym i mo?e narazi? si? na nieprzyjemno?ci. Oburzony
tak? odpowiedzi? Jagi?ski odpar?, ?e za pieni?dze mo?e dosta? podobnych
przyjaci?, ilu tylko zechce. Krewki Borzewski podbieg? do stolika, przy ktrym
siedzia? Jagi?ski, uderzy? go kilkakrotnie pi??ci? i po powaleniu na pod?og?
kopn?? nog?. Nast?pnego dnia w mieszkaniu Borzewskiego pojawili si? sekundanci
Jagi?skiego, ktrzy wsplnie z sekundantami napastnika prbowali namwi?
zwa?nionych do pogodzenia si?. Wobec oboplnej negacji 9 maja sekundanci opracowali
warunki pojedynku.
Strona
tytu?owa Petit Journal illustr przedstawiaj?ca pojedynek Droulde
z Clemenceau, 1893,
https://fr.wikipedia.org
[dost?p 2016-11-21].
Zgodnie z poczynionymi ustaleniami pojedynek mia? si? odby? na pistolety o g?adkiej lufie na przestrzeni 10 metrw. Wystrza?y mia?y si? rozlec na komend? raz, dwa, trzy, przy czym przeciwnicy mogli strzela? w przerwie pomi?dzy s?owami raz a trzy. Wymiana strza?w mog?a by? potrjna, lecz w razie zranienia ktregokolwiek z przeciwnikw lekarze mieli orzec co do mo?liwo?ci brania dalszego udzia?u w pojedynku przez rannego.
Na uzgodnionych warunkach 11
maja w pobli?u stacji kolejowej Wawer odby? si? pojedynek pomi?dzy Jagi?skim a
Borzewskim. Bezpo?rednio przed fina?em tego zdarzenia sekundanci obydwu stron,
w tajemnicy przed przeciwnikami, zwi?kszyli do 14 metrw dziel?cy ich dystans, ale
i ten fortel nie dopomg? w ograniczeniu lub ca?kowitym unikni?ciu nieszcz??cia.
Przy pierwszej wymianie strza?w, ktre rozleg?y si? prawie jednocze?nie,
Jagi?ski zosta? lekko ranny w prawe rami?, a Borzewski, ktry strzeli?
pierwszy, zosta? ranny w brzuch. Obecni na miejscu dwaj lekarze od razu wstrzymali
dalszy pojedynek i po?pieszyli z pomoc? ci??ko rannemu Borzewskiemu. Zosta? on
natychmiast przewieziony do prywatnej lecznicy dr. Tomasza Ignacego Solmana
przy alei Szucha 9, gdzie po dwch dniach zmar?.
Miejsce
zgonu Z. Borzewskiego, dawna lecznica chirurgiczno-ginekologiczna dr.
T. I. Solmana przy alei Szucha 9 w Warszawie,
http://stolicaiokolica.blogspot.com
[dost?p 2016-11-19].
Przeprowadzona sekcja s?dowo-lekarska wykaza?a, ?e przyczyn? zgonu by?o ropne zapalanie otrzewnej wywo?ane postrzeleniem. ?miertelna kula przebi?a zarwno jelito grube, jak i cienkie i utkwi?a w ko?ci pacierzowej.
Od 1901 r. wobec narastaj?cej fali pojedynkw warszawski wymiar sprawiedliwo?ci zacz?? energiczniej ?ciga? ich uczestnikw.
W grudniu 1902 r. Warszawski S?d Okr?gowy uzna? Stanis?awa Jagi?skiego winnym zabjstwa w czasie pojedynku Borzewskiego i za przest?pstwo skaza? oskar?onego na 2 lata twierdzy. W listopadzie 1903 r. po z?o?onej przez obron? apelacji win? sprawcy utrzymano w mocy, a orzeczon? kar? zmniejszono do 4 miesi?cy twierdzy.
W 1902 r. tak?e Stefan Borzewski zacz?? mie? problemy z wymiarem sprawiedliwo?ci, zosta? oskar?ony o udzia? w pojedynku z 1901 r., ktrego fakt zaistnienia pozostawa? dot?d w wielkiej tajemnicy przed opini? publiczn?. Razem ze ?p. bratem uczestniczy? w podwjnym pojedynku, o ktrym dot?d jeszcze nie wspomnieli?my.
Przeprowadzone ?ledztwo dowiod?o, ?e w pierwszych dniach kwietnia 1901 r. w Lesie M?oci?skim[v] stan?li naprzeciw siebie Stanis?aw Tarnowski i dr Tadeusz Kurella z jednej, a Stefan i ?p. Zdzis?aw bracia Borzewscy z drugiej strony. Czterej uczestnicy pojedynku prze?yli i nie odnie?li powa?niejszych obra?e?. Rzecz jasna, dochodzenie przeciwko Zdzis?awowi zosta?o umorzone ju? po jego ?mierci. Jednak Stefanowi zacz?? si? pali? grunt pod nogami. Na zaplanowan? w styczniu 1903 r. rozpraw? nie przyby?. Wobec tego wyznaczono drugi termin rozprawy na maj, ktra rwnie? nie dosz?a do skutku z powodu niedor?czenia wezwania oskar?onemu. Jego wczesne miejsce pobytu nie by?o znane warszawskiemu wymiarowi sprawiedliwo?ci.
Jak si? okazuje, pisz?cy te
s?owa odnalaz? ?lady bytno?ci Borzewskiego wiosn? 1903 r. w Kijowie, gdzie rozpocz??a
si? z jego udzia?em kolejna tragiczna historia. W ?wiatowej prasie uznano ten
ci?g zdarze? zapocz?tkowany w Kijowie, kontynuowany w bawarskich kurortach
oraz Wiedniu, a ko?cz?cy si? w Wenecji za jeden z najwi?kszych
arystokratycznych skandali pierwszego ?wier?wiecza XX w., a jego g?wn?
bohaterk? okre?lano jako czarn? diablic?... CDN.
Dama serca Stefana Borzewskiego, CDN.
Redaktor, listopad 2016 r.
[i] Na pocz?tku XX w. w urz?dowych dokumentach u?ywano numeracji domw to?samej z numerem hipotecznym, nie u?ywano tzw. numeru policyjnego, wg ktrego kamienica przy alei Szucha oznaczona by?a zamiennie rwnie? numerem dziewi?tym.
[ii] Wie? w wojewdztwie kujawsko-pomorskim, w powiecie rypi?skim, w gminie Brzuze.
[iii] Wie? w wojewdztwie kujawsko-pomorskim, w powiecie golubsko-dobrzy?skim, w gminie Zbjno.
[iv] Gmina wiejska w wojewdztwie mazowieckim, w powiecie sochaczewskim.
[v] Las miejski zlokalizowany w p?nocnej cz??ci Warszawy, w obecnej dzielnicy Bielany