Artykułów : 211
Odsłon : 2170349

Włościanie w ziemi dobrzyńskiej w XIX wieku
W pierwszej połowie XIX wieku chłopi mieszkali w chałupach z drewna i krytych słomianym dachem. Budynki te były własnością dworu. Przeważały chałupy niewielkie, składające się z dwóch izb, zwykle z kominami murowanymi, ale też drewnianymi oblepionymi gliną.
Chłopi odrabiali pańszczyznę i płacili czynsz. Najczęściej te dwie formy zależności wobec dworu były łączone. Czynsz określany był dla każdego gospodarstwa w kwocie pieniędzy. Pańszczyzna sprzężajna i ręczna wyznaczona była zwykle w okresach od św. Wojciecha do św. Marcina ( 23 kwiecień – 3 listopad) i odrębnie w czasie żniw. Często określano także chłopom obowiązek tzw. wywózek, czyli transportu płodów rolnych oraz daniny w naturze, np. jaj, mleka, masła, gęsi. Mieszkańcy wsi nieposiadający zagrody i gospodarstwa związani byli zwykle z dworem umową dzierżawną, np. owczarz lub ogrodowy.
W połowie XIX wieku pańszczyzna zanikła i została zastąpiona czynszem.
Chłopi mający status samodzielnego gospodarza, posiadali gospodarstwa powyżej 3 i dochodzące do 10-20 morgów. Status gospodarza związany był z wielkością trzymanego gospodarstwa, ale również ze zwiększonymi powinnościami wobec dworu.
Chłopi morgownicy to osoby zasiedlające gospodarstwa jedno lub kilkumorgowe. Oprócz gospodarzy i morgowników teren wsi dobrzyńskiej zamieszkiwała ludność bezrolna, określana jako kopcarze lub przytulnicy. Powszechnie w ziemi dobrzyńskiej ludność ta była nazywana komornikami. Posiadali zwykle chałupę z ogrodem, ale nie większym niż morgowy, krowę na utrzymaniu dworskim. Lokalnie, tak jak w Strzygach, nazywano komorników kopcarzami, ponieważ otrzymywali tzw. prętówkę, na innych terenach często mierzoną na kopy zboża. Kopcarze mieli wyższe uposażenie komornicze i stanowili wyższą kategorię robotników. W zamian za ogród, mieszkanie i kopy zboża lub innych płodów byli obowiązani do odrabiania darmo 2-3 dni w tygodniu. Kopcarzy wiązano z folwarkiem, nie dając im żadnego prawa do stałego korzystania z gruntu. Byli oni całkowicie zależni od umów z dworem.
Na komornym folwarcznym znajdowały się często wdowy lub wdowcy, tak zwane przytulnie lub przytulnicy, którzy od zagonu otrzymanej roli odrabiali w żniwa po 2 dni w tygodniu.
Dekret uwłaszczeniowy z 1864 roku wprowadził nowe stosunki ekonomiczne na wsi. Chłopi otrzymali na własność posiadane grunty wraz z budynkami i inwentarzem oraz zostali uwolnieni od wszelkich powinności i prac na folwarku. Ziemi nie otrzymała w procesie uwłaszczenia dotychczasowa ludność bezrolna, która stała się w tym momencie podstawową siłą roboczą na folwarku, jako tzw. służba dworska.
Zaliczano do nich rzemieślników dworskich (kowali, kołodziejów, stelmachów), dozorców (karbowych, oganiaczy, gajowych, łąkowych, owczarzy, furmanów) oraz ordynariuszy (fornali, parobków do wołów, bydła i jałowizny oraz luzaków do prac polowych).
Osobną grupę stanowili komornicy, którzy rekrutowali się ze starych, wysłużonych parobków, wdów, panien z dziećmi. Za mieszkanie, zagony i pasienie krowy odrabiali w polu, zwłaszcza przy żniwach.
Służba dworska mieszkała w budynkach zwanymi czworakami lub koszarami. Mieszkało w nich 4-8 rodzin. Na ogół każda rodzina zajmowała jedno pomieszczenie. Zdarzało się jednak, że i dwie rodziny mieszkały w jednej izbie, służącej jednocześnie za kuchnię.
W czworakach mieszkali ordynariusze (znaczną część wynagrodzenia otrzymywali w naturze, czyli ordynarii), którzy byli podstawową siła roboczą na folwarku. Musieli oni dostarczać do pracy tzw. posyłki. Jeżeli nie mieli nikogo odpowiedniego w rodzinie, musieli taka osobę znaleźć i przeważnie dać jej u siebie mieszkanie, choć zdarzało się, że posyłki mieszkały we wsi.
Przy czworakach znajdowały się zwykle chlewki, gdzie ordynariusze mogli trzymać świnie i kury. Mogli też chować krowy w pomieszczeniu dworskim oraz karmić sieczką dworską i paść na dworskim pastwisku, ale po krowach dziedzica. Na okres zwiększonych prac polowych zatrudniano robotników sezonowych.
Budynki w gospodarstwach chłopskich w II połowie XIX wieku wznoszono w dalszym ciągu głównie z drewna i gliny. Bardzo rzadko i tylko w zamożniejszych gospodarstwach, spotykało się budynki z cegły. Z kamienia wznoszono czasem obory i chlewy. Pomimo, że dom o ścianach z gliny uważano za bardzo trwały i ciepły, świadectwem zamożności było posiadanie domu drewnianego, jeśli nie ceglanego. Dachy w zabudowaniach chłopskich kryto słomą, gontem, dranicami, kleniem (odmiana gontu), bardzo rzadko dachówką.
Źródło: „Strzygi w ziemi dobrzyńskiej” Piotr Gałkowski, Kazimierz Grążawski, wyd. Urząd Gminy Osiek 2006, str. 115-124