•Artykułów• : 211
•Odsłon• : 2521951
Trzy dni oficera

TRZY DNI OFICERA
Wrzesie? 1939
Prezentowane opracowanie z autorskim tytu?em "Trzy dni oficera. Wrzesie? 1939 r.", to zaledwie fragment "Wyci?gu z dziennika bojowego dowdcy 4. Dywizji Piechoty p?k. dypl. Tadeusza Lubicz-Niezabitowskiego". Jest to cenny materia? archiwalny rwnie? dla mi?o?nikw dziejw miejscowo?ci ziemi dobrzy?skiej, gdy? opisuje w najdrobniejszych szczeg?ach, krok po kroku, szerzej nieznane dzia?ania pododdzia?w Wojska Polskiego we wrze?niu 1939 r. na terenie powiatw rypi?skiego i lipnowskiego.
Proponowana przez pisz?cego te s?owa umowna podr? w wojenn? rzeczywisto??, bez koloryzowania lub retuszu niewygodnych sytuacji, odbywa si? w czasie wojny obronnej 1939 r. Ta historyczna w?drwka ze wszystkimi wojskowymi niuansami rozpoczyna si? w godzinach wieczornych 4 wrze?nia, pod Brodnic?, za? jej umowny fina? ma miejsce 7 wrze?nia w rejonie Brze?cia Kujawskiego. Przez te trzy doby towarzyszymy jednostkom wojskowym Grupy Operacyjnej "Wschd" (GO Wschd) podleg?ej Armii "Pomorze", w czasie nakazanego marszu odwrotowego na po?udnie w rejon W?oc?awka.
Jednostki wojskowe GO "Wschd" mia?y zadanie obrony prawego brzegu Wis?y przed natarciem wojsk niemieckich z terenu Prus Wschodnich. Jej si?y zosta?y rozlokowane na obszarze ci?gn?cym si? od Grudzi?dza do Brodnicy, prawie zgodnie wzd?u? linii kolejowej Grudzi?dz - Jab?onowo Pomorskie - Brodnica. Po zaci?tych i krwawych walkach w rejonie Me?na, Annowa i Gruty, w trzecim dniu wojny GO "Wschd" oraz pozosta?e jednostki Armii "Pomorze" otrzyma?y rozkaz odwrotu na po?udnie w kierunku Dobrzynia nad Wis?? i W?oc?awka.
W poszukiwaniu obiektywnej oceny przyczyn cz?stego wyra?ania wyostrzonych ocen oraz krytycznych opinii przez autora Dziennika, wskazanym jest przytoczenie informacji z jego wojskowej biografii.
Pu?kownik Niezabitowski, zaledwie kilkana?cie dni przed agresj? Niemiec na Polsk?, zosta? wyznaczony na stanowisko dowdcy 4. DP w sk?adzie Armii "Pomorze". Do grodu Kopernika (siedziby sztabu dywizji) przyby? dwa miesi?ce wcze?niej z Warszawy, gdzie zajmowa? stanowisko s?u?bowe szefa sztabu Inspektoratu Obrony Powietrznej Pa?stwa. 20 czerwca 1939 r. w Toruniu obj?? obowi?zki II dowdcy piechoty dywizyjnej, za? w po?owie sierpnia zosta? awansowany na dowdc? tego samego zwi?zku taktycznego.
Negatywnie ocenia? dowodzenie dywizj? przez poprzedniego dowdc? - gen. bryg. Miko?aja Bo?tucia. Jak sam stwierdzi? - dziwne panuj? tu zwyczaje. Modnym by?o tu za?atwianie spraw "po napoleo?sku" - od r?ki, z samochodu - na odjezdnym. O tym, komu, kiedy i jakie wydawa? rozkazy dowdca dywizji, w czasie swych ustawicznych rozjazdw - w sztabie dywizji normalnie nie wiedziano.
3 wrze?nia 1939 r. w rejonie Me?na, p?k. Niezabitowski wobec gro?by okr??enia jego pododdzia?w wyda? ?o?nierzom rozkaz zatrzymania natarcia i przej?cia do obrony, co przyp?aci? utrat? stanowiska dowdcy dywizji. W godzinach wieczornych tego samego dnia, zdj?to go ze stanowiska dowdcy dywizji i powierzono nowe obowi?zki na znacznie ni?szym szczeblu dowodzenia - dowdcy odcinka obronnego "Brodnica". Pe?en upokorzenia, z pal?cym do g??bi wstydem oraz nie?wiadomo?ci? przyczyn zaistnia?ej zmiany personalnej, autor Dziennika spotyka w W?brze?nie swojego nast?pc? p?k. Mieczys?awa Rawicz-Mys?owskiego i tak oto relacjonuje spotkanie - Witamy si? i d?ugo patrzymy sobie w oczy. On do mnie mwi: "Najpierw skrzywdzono mnie - teraz widz? przychodzi kolej na Ciebie. To ju? jest metoda". U?cisn?wszy sobie d?onie rozstali?my si? udaj?c si? do naszych nowych obowi?zkw".
Z takim w?a?nie baga?em do?wiadcze? z pierwszych trzech dni wojny, autor Dziennika przyby? do Brodnicy, sk?d rozpoczynamy w jego towarzystwie nasz? umown? podr? po ziemi dobrzy?skiej we wrze?niu 1939 r.
Redaktor, wrzesie? 2017 r.

?rd?o: Instytut Polski im. Gen. Sikorskiego w Londynie, sygn. arch.B.I.31/A [dost?p 15.09.2017]
MARSZ ODWROTOWY SPOD BRODNICY
[...] 4 IX 39 Dobrze ju?
po p?nocy przyby?em do Tivoli [lokal w podmiejskiej cz??? Brodnicy] miejsca
postoju dowdztwa grupy "Brodnica". By? to do?? du?y, bia?y, samotnie
stoj?cy budynek przy rozwidleniu drg Brodnica, Toru? - Jab?onowo [...]

Foto. 2/ Mapa przebiegu dzia?a? wojennych w dniach 1-9.09.1939 r., autor L. Nabia?ek, ?rd?o:http://grafik.rp.pl/
g4a/858484,439082,9.jpg?_ga=2.119205961.1915772570.1505941977-899542107.1505941977 [dost?p 20.09.2017]
[...] Po powrocie do
Tivoli zostaj? rozkaz D-cy Grupy Oper.[acyjnej] odmarszu mej grupy po osi
Brodnica - m. Rypin, - gdzie mam stan?? na postoju ubezpieczonym. O zmierzchu [noc
4/5.09.1939 r.] rusza kolumna w porz?dku marszowym. Tabory ci??kie, komp.[ania]
wartownicza "Brodnica", Baon ON "Brodnica", d-two grupy,
bateria art.[ylerii] a wreszcie I/67pp [pierwszy batalion 67 pu?ku piechoty]
ubezpieczaj?cy ca?o??. Komp.[ania] "Grzno" oraz obsada pododcinka "Gr??awa"
(oddzia? rozp.[oznawczy] 67 pp) ruszaj? oddzielnie po osiach w?asnych -
stanowi?c jednocze?nie ubezpieczenie kolumny od wschodu. Kolumna porusza si?
?limacznie. Mam z punktu przedsmak tak dobrze p?niej naszego obrazu. Brak jakiejkolwiek
dyscypliny marszu. Szosa zawalona wozami cywilnymi. Podwjne rz?dy wozw, -
zatory i zablokowania wymagaj?ce inicjatywy przy rozpl?tywaniu. Inicjatywy tej
brak u do?u. Wymin?? kolumn? nie sposb. Trzeba si? przez ni? przer?bywa?.
Oddzia?y wojska nachodz? na zatory z wozw.
Foto.
3/ Tadeusz Lubicz-Niezabitowski (1896-1952), pu?kownik WP,
?rd?o:
http://caw.wp.mil.pl/plik/image/wydawnictwa/opl_foto.pdf [dost?p 18.09.2017]
Przy dziwnej wok? bez...
i zoboj?tnieniu udaje mi si? w ko?cu rozpl?ta? kilka w?z?w i przebi? na czo?o
kolumny. Zatory z jednej strony oraz puste przestrzenie drogi z racji drzemek
wo?nicw na wozach czo?owych spotykam jeszcze wielokrotnie tej nocy. A przecie?
maszeruje wojsko, ktre do tej pory nie powinno by? zm?czone i ?pi?ce. Brak
dyscypliny marszowej i brak kontroli odpowiedzialnych czynnikw b?d?
towarzyszy?y wszystkim naszym przemarszom w czasie tej wojny. Wlok?c si? tak
beznadziejnie dojdzie kolumna w ko?cu ju? za dnia do m. Rypin zu?ywaj?c na
marsz ten znacznie wi?cej czasu i si? ni?by nale?a?o. Jako kwaterunkowego dla
przygotowania rozmieszczenia oddzia?w i kwater dla sztabu wys?a?em z momentem
rozpocz?cia marszu kpt. Jezierskiego. W czasie marszu kolumny - jad?ca w wielu
miejscach kolumny ludno?? cywilna (ktr? nie sposb usun?? z drogi) zabiera na
swe wozy maruderw i spryciarzy. Staje sie to potem istn? plag? marszw.
?o?nierz zasmakowawszy raz w wygodzie przemarszu, b?dzie nast?pnie stale szuka?
tego rodzaju u?atwie? i okazji. W ciemno?ci przy braku kontroli i b. ?yczliwym
ustosunkowaniu si? do ?o?nierza ludno?ci uciekaj?cej - b?dzie si? mu to zawsze
udawa?o. W ten to sposb w ci?gu pierwszego przemarszu, komp. wartownicza "Brodnica"
najbli?sza taborw a z?o?ona z pospolitatw [ludzi pospolitych] maj?cych wielu
znajomych w?rd ludno?ci cywilnej skorzysta prawie w ca?o?ci z nadarzaj?cych
si? okazji i rozlezie si? w terenie z momentem, kiedy rankiem wozy cywilne
zaczn? nagle zje?d?a? z drogi szukaj?c dla siebie schronienia przed lotnictwem.
Foto.
4/ Polskie miasto we wrze?niu 1939 r., widok z kokpitu niemieckiego samolotu
my?liwskiego,
?rd?o:
Heinrich Hoffmann, Hitler in Polen,
wyd.1939
RYPIN, BORZYMIN
Wyprzedzaj?c kolumn? jad?
do m. Rypin ?wiec?cego w kilku miejscach zgliszczami po bombardowaniu w dzie? 4
wrze?nia. By? on ca?kowicie wolny od jedn.[ostek] wojskowych. Po d?u?szym
poszukiwaniu odnajduj? kpt. Jeziorskiego ?pi?cego beztrosko w przydro?nej
cha?upie w ustalonym dla sztabu rejonie. W wilgotny, siny ranek schodzi dalej
czas na poszukiwaniu so?tysa i dotarciu do wskazanych przez niego kwater. Jak
si? bowiem okaza?o z racji ciemno?ci nie uda?o si? kpt. Jeziorskiemu zrobi?
tego wcze?niej. Lokujemy si? w ko?cu w dworze w Borzyminie pod Rypinem. Tak
pracowicie, chocia? nie bardzo produktywnie sp?dzi?em tam i t? noc.

Foto. 5/ Marsz polskiej piechoty, 1939 r., ?rd?o: https://commons.wikimedia.org [dost?p 20.09.2017]
5 IX - O ?wicie jad? na
p?n. skraj m. Rypina dla przyj?cia i rozmieszczenia kolumny. Rozlokowuj?
jednostki w pobliskich laskach i zadrzewionych gospodarstwach. I/67 pp z 9 bat.
[pierwszy batalion 67 pu?ku piechoty z dziewi?t? bateri?] przejmuje
zabezpieczenie postoju, staj?c okrakiem na trakcie z Brodnicy. Na pobliskim
cmentarzu ustalam miejsce zbirki wszelkiego rodzaju "rozbitkw",
ktrych polecam grupami odsy?a? do ich pododdzia?w. Komp. wartownicza "Brodnica"
przedstawia po?a?owania godny widok. W ci?gu dnia jednak sporo jej ?o?nierzy
zbiera si? jednak z powrotem. Wielu jednak b?dzie w dalszym ci?gu za?ywa?o
go?ciny na wozach ch?opskich poukrywanych woko?o w terenie. Powracam do Borzymina.
Wkrtce jednak nie maj?c pewno?ci czy rozkaz o odwrocie dotar? do komp.[ani] "Grzno"
- postanawiam sprawdzi? to osobi?cie udaj?c si? do rejonu oddzia?u rozpoznawczego
67 pp - (Micha?ki - K?u?no - Dzierzno). Przed wyjazdem mam trudno?? odszukania
szofera, ktry zaszy? si? starannie w stodole. We wsiach przez ktre jad? spory
ruch rowerzystw. Chwytam spojrzenia niech?tne, - czasem zgo?a wrogie. Po
powrocie inspekcjonuj? baon ON "Brodnica" na le?nym postoju. W tym
czasie z racji wielkiego skupienia oddzia?w bateria art.[yleryska] robi
przesuni?cie w momencie gdy w powietrzu uwijaj? si? samoloty nieprzyjaciela.
Powracam do Borzymina. Gospodarze pytaj? mnie o rad? czy maj? si? ewakuowa?.
Zdaniem mym najlepiej w czasie wojny wychodzi ten, kto pozostaje w swym
domostwie, chyba ?e ma zupe?nie wyra?ne ku temu powody by dom opuszcza?.
Decyduj? si? oni wyjazd do krewnych w pobli?u nie mog?c zapomnie? wczorajszego
bombardowania Rypina. W sztabie naciskam spraw? raportw stanw i meldunkw
sytuacyjnych od oddzia?w. Po obiedzie k?ad? si? spa?. W tym czasie przybywa
d-ca grupy gen. Bo?tu?.
Foto. 6/ Miko?aj Bo?tu? jako pu?kownik WP, lata 1928-1938, ?rd?o: NAC
Zabrania budzenia mnie i daje rozkaz dalszego marszu o zmierzchu - w zwi?zku z przemarszem ca?ej dywizji za Wis??. Grupa moja ma osi?gn?? rejon Lipna, poczym nocy nast?pnej przej?? na zach. brzeg Wis?y. Grupa 208 pp (pp?k Szewczyk) stoj?ca na postoju ubezp.[ieczonym] nad Drw?c? w rejonie Tomkowa otrzyma?a ju? od d-cy grupy op.[eracyjnej] rozkaz odmarszu o zmroku do rej. m. Kik? dla po??czenia si? z moj? grup?.
LIPNO, JASTRZ?BIE
Jako kwaterunkowy tym
razem rusza por. Sobkiewicz motocyklem. Marsz [noc 5/6.09.1939 r.] jest rwnie
trudny jak nocy uprzedniej. Zewsz?d sp?ywaj? na drog? podwody cywilne robi?c
zamieszanie w kolumnie, rw?c j? i czyni?c zatory.
Foto. 7/ Cywilni uchod?cy we wrze?niu 1939 r., ?rd?o: Heinrich Hoffmann, Hitler in Polen, wyd.1939
Przychodzi si? te? wymija? na drodze tabuny p?dzonego byd?a. Bior? znowu udzia? w rozpl?tywaniu zatorw a wydostawszy si? na czo?o kolumny przybywam do m. Lipno, oko?o 22:00. Zaje?d?am tu do miejscowego starostwa przygotowanego ju? do ewakuacji. Na ulicach miasteczka stoj? w?a?nie gotowe do odjazdu samochody z rodzinami urz?dniczymi i przedstawicielami w?adz. Udaj? si? do dworu w Jastrz?biu (p?n. m. Lipno) obranego mp.[miejsce postoju] sztabu.
6 IX.39. - Kwatera w
du?ym pi?knym polskim dworze stoj?cym we wspania?ym parku. Na miejscu jest
tylko s?u?ba. Po krtkim odpoczynku o ?wicie wyje?d?am na rozpoznanie terenu i
spotkanie oddzia?w. Oba baony (I/67 pp i ON "Brodnica") ubezpieczaj?
kierunek z p?nocy. Trakt wschodni, nowo wybudowany - nie zaznaczony na mapach.
Tam staje baon ON. Dobrze ju? za dnia, w chwili kiedy samoloty npla
[nieprzyjaciela] rozpoznaj? teren, nadci?ga rozcz?onkowana komp.[ania] "Grzno"
(z oddz. ckm). Skierowuj? j? na zabezpieczenie kierunku wsch. od Sierpca, gdzie
wg. wiadomo?ci od ludno?ci cywilnej maj? si? ju? znajdowa? oddzia?y
zmotoryzowane npla [nieprzyjaciela].
Foto.
8/ Odrestaurowany w 2015 r. dwr w Jastrz?biu, gm. Lipno,
?rd?o:https://www.facebook.com/512766562098488/photos/a.512788405429637.
102513.512766562098488/1507871065921361/?type=3&theater
[dost?p 19.09.2017]
Oddzia? rozpoznawczy 67
pp pozostawiam w mym odwodzie. W tym czasie 208 pp (pp?k Szewczyk) osi?ga rej.[on]
m. Kik? - Konotopie staj?c tam na postoju ubezpieczonym. Przed po?udniem loty
du?ych zespo?w lotn.[ictwa] bomb.[owego] npla z kier.[unku] po?udnie. S?ycha?
dalekie bombardowanie. Pewno bomb.[ardowanie] mostu we W?oc?awku. Przybywa d-ca
art.[ylerii] 16 DP i zabawiwszy chwil? rusza na W?oc?awek. Rozmawiam ze sztabem
Armii. Kryptonimem "Kawaleria posz?a na rybki" otrzymuj?
zawiadomienie, ?e Brygada Kawalerii gen. Andersa zesz?a te? ze swych stanowisk
i kieruj? si? za Wis??. Walka o raporty stanw i meldunki sytuacyjne trwa w
dalszym ci?gu bez widocznych rezultatw. Brak wiadomo?ci - wype?niaj? r?ne
plotki. Polecam oficerowi ??cznikowemu czuwa? nad sta?ym odbieraniem wiadomo?ci
ze ?wiata przez radio. Jest on jednak zupe?nie bez inicjatywy. Dla pomocy
przydzielam mu oficera ??cznikowego art. ppor. G. Po po?udniu powraca kpt. Jezierski
wys?any do W?oc?awka dla nawi?zania ??czno?ci ze stacjonuj?cym tam garnizonem i
dla zorientowania si? w warunkach przeprawy. Sztab Armii stoi we W?oc?awku.
Rozmawia? poza tym z pp?k dypl. Sadowskim St.[anis?awem] d-c? przycz?ka
mostowego. Most broniony przez art. plot. [artyleri? przeciwlotnicz?] dot?d
nieuszkodzony mimo nalotw. Po po?udniu nowe du?e przeloty bombowcw na
po?udnie. Zmuszony jestem wkracza?, gdy? szeregowi artylerii bior?cy w tym
momencie obiad nie zwracaj? na lotnictwo nieprzyjaciela najmniejszej uwagi i
nie przestrzegaj? nakazanej dyscypliny OPL[obrony przeciwlotniczej]. Wysy?am
por. Sobkiewicza do W?oc?awka dla rozpoznania warunkw przeprawy. Ma on
oczekiwa? na mnie przed mostem p?nym wieczorem. Nied?ugo po tym, otrzymuj?
rozkaz, i? przemarsz mej grupy mam ograniczy? tylko do rejonu Szpetal Grny,
gdy? jeden dzie? jest jeszcze potrzebny dla przeprawienia si? szeregu jednostek
znajduj?cych si? dot?d na wsch. brzegu Wis?y. Zachodzi za tym konieczno??
ubezpieczenia tej przeprawy. Dla przes?aniania grupy i rozpoznania przez pozostawion?
na miejscu tj. w m. Lipno, wyznaczam oddz.[ia?] rozp.[oznawczy] 67 pp. Oddzia?
ten ma opu?ci? m. Lipno dopiero rano 7 IX. Reszta grupy rusza o zmierzchu
marszem ubezpieczonym.
Foto. 9/ Pu?k artylerii lekkiej w czasie nocnego przemarszu.
Pragn?c ukrci? samowole w czasie marszu i wymc porz?dek - staj? znowu osobi?cie przed mostem m. Lipno kontroluj?c przej?cie jednostek. Towarzyszy mi pp?k. Szewczyk. D-cy jednostek mimo zapowiedzi z mej strony nie ujawnili dostatecznego zainteresowania si? marszem swych oddzia?w. Przemarsz zw?aszcza taborw przedstawia w dalszym ci?gu wiele do ?yczenia. Odci??am wozy prze?adowane ?azikami wszelkiego autoramentu. Dochodzi do tego, ?e wyleguj?cych si? bezprawnie na jednym wozie ppor. i pchor. - nie daj?cych pos?uchu mym rozkazom i zachowuj?cych si? arogancko zmuszony jestem szpicrut? przywo?a? do porz?dku. Pomaga to natychmiast. W rejonie mostu ma miejsce usi?owanie linczu jakiego? starego Niemca, ktremu zarzucano zamiar rzekomej dywersji, gdy? w pobli?u mostu z ukrycia (rzekomo) obserwowa? przemarsz kolumny. Wkraczam osobi?cie i odp?dzam rozjuszony t?um oddaj?c starego w r?ce posterunku ?andarmerii. Wg. wyja?nie? broni?cej go ludno?ci miejscowej mia? to by? znany w miejscowo?ci tej umys?owo chory osobnik. W dalszej drodze kilka razy jeszcze zmuszony by?em wkracza? dla wprowadzenia porz?dku marszu.
SZPETAL GRNY
W nocy przyby?em do
rz?si?cie o?wietlonego dworu Szpetal Grny. W?a?cicieli nie by?o na miejscu.
Kto? z administracji maj?tku podejmowa? w?a?nie go?cinnie grono wojskowych w
tym jakiego? oficera PW w towarzystwie oficera piechoty. Byli to r?ni wojskowi
znajduj?cy si? w drodze po opuszczeniu dotychczasowych swych stanowisk
s?u?bowych w terenie. Go?cinnie te? bardzo przyj?to i nas po przyje?dzie. Po
raz pierwszy w tej wojnie w dworze Szpetal Grny, ku zdziwieniu zarwno
gospodarzy jak i oficerw na moje polecenie przes?oni?to okna. By? to mym
zdaniem konieczny ?rodek OPL[obrony przeciwlotniczej] biernej w czasie wojny, w
ktrej lotnictwo wyst?powa?o tak silnie.
Foto.
10/ Niemiecka propagandowa ulotka wzywaj?ca polskich ?o?nierzy do dezercji,
?rd?o:
Deutsches Historisches Museum,
www.dhm.de [dost?p 18.09.2017]
7 IX - Rankiem wyruszam na kontrol? IV/67 pp [czwartego batalionu 67 pu?ku piechoty] stoj?cego na kierunku zamykaj?cym trakt na p?n. Zastaj? tu co? na podobie?stwo cyga?skiego obozu. Stwierdzam, i? dzia?a maj?ce broni? dost?pu po trakcie, - ustawione w mgle po przybyciu - nie by?y dot?d przez nikogo kontrolowane i nie posiadaj? zupe?nie pola ostrza?u, - chocia? o kilkadziesi?t krokw dalej mog?y znale?? dla siebie doskona?e warunki pod ka?dym wzgl?dem. poza poprawkami w obsadzie stanowisk zarz?dzam wystawienie przy drodze punktu kontrolnego dla zbierania maruderw i kierowania ich grupami do oddzia?w. Poniewa? wys?any dnia poprzedniego jako of.[icer] ??cznikowy do W?oc?awka por. Sobkiewicz mimo niedoczekania si? nadej?cia grupy (maj?c motocykl) nie uzna? za w?a?ciwe powrci? do sztabu - wysy?am w godzinach przedpo?udniowych do W?oc?awka kpt. Jezierskiego dla zorientowania si? w tamt.[ejszej] sytuacji. Oko?o po?udnia jestem po raz drugi na odcinku p?n. Przybywam tu w momencie, kiedy oddzia? rozp.[oznawczy] 67 pp po opuszczeniu rej. Lipno dochodzi do rej. Szpetal Grny. Jednostka ta, - zarwno kompania cyklistw i oddzia? kawal.[erii] - by?y zawsze dobrze dowodzone. Przesuwam je do odwodu, by wieczr mog?y obj?? specj.[aln?] s?u?b?. Przez ca?y czas w ci?gu dnia nap?ywaj? jeszcze po trakcie z Lipna drobne grupki ewakuuj?cej si? ludno?ci. S? to inteligenci z miasteczek, urz?dnicy, nauczyciele itp. Po powrocie do dworu zastaj? przy stole ci?gle jeszcze za?ywaj?cych wywczasw [wypoczynku] panw of. RW i of. PPP, - wcale nie zdradzaj?cych si? z ch?ci? opuszczenia go?cinnego dworu. Po krtkiej ze mn? rozmowie - Panowie Ci po?piesznie spakowali swe baga?e i opu?cili go?cinny dwr udaj?c si? do W?oc?awka, gdzie zdaniem mym od dawna winni byli meldowa? si? u odpowiednich w?adz.
W godzinach
popo?udniowych ogl?dam odkryty przypadkiem w g?szczach krzakw w polu niedaleko
dworu, schron podziemny z dobrze zamaskowan? stacj? radiow?. ?o?nierz, ktry z
dziewczyn? poszed? szuka? tam wywczasw[wypoczynku], zawadzi? przypadkiem nog?
o zamaskowany drut anteny - i dokona? tego odkrycia. Mia? to by? jak si?
p?niej okaza?o stacja krtkofalowa, ktr? obs?ugiwa? syn w?a?ciciela maj?tku.
Spraw? odda?em jednak do rozpracowania wywiadowi. Miejsce umieszczenia bowiem
stacji (zbudowanej w polu obok wielkiego dworskiego parku) i jej zamaskowanie
staranne wyda?o mi si? wielce podejrzane.
Foto.
11/ Polska, wrzesie? 1939 r., A. Hitler (odwrcony) ogl?da zdobyty p?omie?
tr?bki sygna?owej 8 Pu?ku Strzelcw Konnych z Che?mna
walcz?cego w sk?adzie
Pomorskiej Brygady Kawalerii (Armii "Pomorze), ?rd?o: Heinrich Hoffmann, Hitler in Polen, wyd.1939
Nocy tej mia?em przekracza? Wis??. Chc?c tym razem w zupe?nym porz?dku dokona? przemieszczenia grupy przez most, - postanowi?em w pierwszym rz?dzie wykluczy? mo?no?? w??czenia mi si? do kolumny (w chwili jej sk?adania) - podwd cywilnych. W tym celu u?y?em oddzia?u kawalerii zamykaj?c przed zmrokiem wszystkie drogi dobiegaj?ce do traktu do czasu wyci?gni?cia kolumny marszowej. - Zapewni?o mi to szybko?? i porz?dek marszu. Grupa rusza o zmierzchu. Wyprzedzam kolumn? dla stwierdzenia przy mo?cie warunkw przeprawy. Nie zastaj? tam por. Sobczyka mimo, ?e nie powrci? on dot?d do sztabu grupy. W odleg?o?ci kilka kilometrw przed mostem czekam na maszeruj?c? kolumn?. Zatrzymuj? auta jad?ce przy zapalonych ?wiat?ach, co by?o zabronione. Tu stwierdzam, i? kpt. Jezierski jad?cy w?a?nie samochodem o pe?nych ?wiat?ach odwozi ze Szpetala do W?oc?awka kobiet?, ktr? jak mi p?niej mwiono przywiz? on ze sob? popo?udniem z W?oc?awka.
ZA WIS??
Zjawiaj?c si? po raz
drugi przy mo?cie, - spotka?em tu d-c? dyw. p?k. Rawicz - Mys?owskiego. Tu
otrzymuj?: rozkaz dotycz?cy likwidacji mego zgrupowania,
Foto.
12/ Mieczys?aw Rawicz-Mys?owski jako podpu?kownik WP, lata 1924-1929,
?rd?o:
NAC [dost?p 18.09.2017]
rozwi?zania 208 pp i
odej?cia pp?k. Szewczyka wraz z IV/16 DP do swej dywizji oraz rozkaz powo?ania
do ?ycia pu?ku ON pp?k. Bohdana So?tysa. Ja obejmuj? PD [piechot? dywizyjn?] 4
DP. Baony ON "Brodnica", ON "Jab?onowo" i IV/67 pp [czwarty
batalion 67 pu?ku piechoty] wchodz? w sk?ad pu?ku ON [Obrony Narodowej] z tym
jednak ?e IV/67 pp ulega niezw?ocznie rozformowaniu. (?ywot pu?ku ON - jednego
z licznych genialnych org.[anizacyjnych] pomys?w gen. Bo?tucia - b?dzie jak
by?o do przewidzenia b.krtki. Ulegnie on likwidacji 12 IX). - Tutaj te?
ustalony zostaje rozdzia? kierunkw marszowych jednostek po ich przekroczeniu
mostu oraz ich drogi doj?cia do rejonw zakwaterowania.
Foto. 13/ Most przez Wis?? we W?oc?awku, widok w kierunku Szpetala Dolnego, ?rd?o: NAC [dost?p 18.09.2017]
Ju? po przekroczeniu
mostu otrzymuj? pisemne zawiadomienie, i? moje oddzia?y (ju? nie moje) maj?
zaraz pobra? amunicj? z poci?gu stoj?cego na stacji Brzezie. Napotykam na
trudno?ci zawiadomienia o tym d-cw tych oddzia?w. Po zatrzymaniu si?
chwilowym u d-cy 14 pp w Gaj.[wce] Wieniec, - p?no w nocy wynajduj? na
pomieszczenia dla sztabu mego samotnie stoj?c? cha?up? ch?opsk? w rej. wsch.
Brze?cia Kujawskiego.
Foto.14/ Niemieccy ?o?nierze na tle mostu przez Wis?? we W?oc?awku.
Widok zniszcze? mostu wykonanych w nocy 8/9.09.1939 r. przez wycofuj?ce si? oddzia?y Wojska Polskiego,
?rd?o: fotopolska.eu [dost?p 29.09.2017]
Dzie? 7 IX by? dla mnie dniem wytchnienia. Podejmowany go?cinnie w kulturalnie urz?dzonym dworze, - mia?em mo?no?? doprowadzi? si? znowu do porz?dku po wielu dniach. K?piel w nowocze?nie urz?dzonej wspania?ej ?azience, doskona?e wy?ywienie, wygodne ??ko ze ?nie?nej bia?o?ci po?ciel? - dawa?o wspomnienie niedawnych dobrych czasw[...]